Opowieść wigilijna - streszczenie

Ta po chwili zmieniła się w najprzytulniejszą salę balową. Zjawił się skrzypek, promienna pani Fezwig z córkami, ich wielbiciele oraz wszyscy ludzie zatrudnieni u Fezwiga: pokojówka, mleczarz, piekarz, kucharka. Było ponad dwadzieścia par. Wszyscy byli radośni i szczęśliwi, wiele osób tańczyło. Państwo Fezwig poczęstowali ludzi ciastem, pieczenią, piwem. Goście rozeszli się koło godziny jedenastej życząc sobie nawzajem wesołych świąt. Czeladnicy udali się na spoczynek na swoje posłanie pod ladą, do izby za sklepem. Scrooge, patrząc na przywołany obraz zabawy wigilijnej, sercem i duszą ponownie w niej uczestniczył. Wszystko sobie przypomniał. Gdy duch zapytał, czemu ma zatroskaną minę i co go trapi, odparł, że właśnie w tej chwili chciałby coś powiedzieć swemu kanceliście.

Bohaterowie ponownie znaleźli się w innym obrazie z przeszłości. Scrooge ujrzał siebie jako młodego mężczyznę, na twarzy którego rozpoznał pierwsze oznaki chciwości i troski. Siedział obok pięknej, zapłakanej dziewczyny, która mówiła, że kiedyś postanowili czekać na siebie, aż ich dola się poprawi, łączyła ich miłość oraz „obietnica słowa”. Panna powtarzała, że w obecnej chwili nie ma posagu i on zapewne nie będzie chciał się z nią ożenić. Skoro nie miałby z niej żadnego zysku, postanowiła zwrócić dane mu słowo. Dawna ukochana zdawała sobie sprawę, że Ebenezera owładnęła żądza zysku. Choć zapewniał ją o głębokim uczuciu, niezmienionej miłości, to jednak ona wstała i odeszła.

Wówczas duch kazał patrzeć mu na ostatni obraz z przeszłości. Znaleźli się w skromnym, ale przytulnym pokoju. Przy kominku siedziała piękna dziewczyna, obok zaś trochę starsza kobieta (to była ta młoda dziewczyna z poprzedniego obrazu) – jej matka. W izbie były jeszcze młodsze dzieci kobiety. Maluchy powodowały harmider i hałas, ich radość i szczęście były rozkoszne. Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Okazało się, że do domu wrócił ojciec z posłańcem obładowanym gwiazdkowymi prezentami. Dzieci powitały go, a następnie rzuciły się na paczki, przekrzykując się z zachwytu przy ich rozpakowywaniu. Mężczyzna opowiedział żonie, że przypadkiem widział przez okno kantoru jej dawnego przyjaciela Scroogea. Te słowa sprawiły, że Ebenezer poprosił ducha, by ten zabrał go z tego miejsca. Zjawa jednak odparła, że nikt nie ucieknie od swojej przeszłości, a to były tylko jej fragmenty.

Oznacz znajomych, którym może się przydać

strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 - - 13 - - 14 -

Dowiedz się więcej

1 Świat fantastyczny i realistyczny w „Opowieści wigilijnej”
2 Opowieść wigilijna - problematyka
3 Czas i miejsce akcji „Opowieści wigilijnej”

Komentarze
artykuł / utwór: Opowieść wigilijna - streszczenie

Tagi:

Opowieść wigilijna / Opowieść wigilijna - streszczenie